To jest absolutnie moja ukochana sałatka – zmodyfikowana w stosunku do oryginału, którym uraczyła mnie mój Syn (Syn to ona, buzi dzieciątko!), jedynie tym, że brak w niej kukurydzy. No nie jest…

To jest absolutnie moja ukochana sałatka – zmodyfikowana w stosunku do oryginału, którym uraczyła mnie mój Syn (Syn to ona, buzi dzieciątko!), jedynie tym, że brak w niej kukurydzy. No nie jest…
Kocham tajską kuchnię do tego stopnia, że aż płaczę nad miską z ostrym jedzeniem… 😛 Miałam swoją ulubioną knajpę z tajską kuchnią, ale że była dosyć droga, to chciałam spróbować swoich sił…
Na wiosnę rośnie we mnie ochota na warzywa – ciało samo chce się pobudzić do życia po ciężkim jesienno-zimowym okresie. Próbuję różnych sposobów na przemycanie warzyw w mało inwazyjnej formie, bo jednak…